Geocaching

Doktor P

Zauważyłem, że w TG kilka osób się tym podjarało. To bardzo fajnie. Róbmy wspólne wypady po kesze. Jak na razie były 4 TG wypady.Pierwszy ja i Tweed i jakiś jego koleś, ale to był pieskowy spacerek (1 skrzynka znaleziona). 2- Z Krissem ,Krystianem i Martyną na diabelski kamień (1 kesz), 3 Z Wojtkiem i Zuzią kesz znaleziony na Karczówce i jeden nieznaleziony przy kapliczce, 4- Ja i Tweed zgarneliśmy kesza przy lodziarni + Tweed nabił kilka na moich wcześniejszych znajdkach,4-dzisiaj z Tweedem dobiłem tą nieszczęsną kapliczke której nie znalazłem z Wojtkiem i Zuzią.

Piszmy tu o naszych wspólnych wyprawach keszerskich.

Doktor P

Dzisiaj był największy harcore geokeszerski jaki miałem. Obeszliśmy z Wojtkiem cały rezerwat ślichowice dookoła i nie było jak sie dostać do skrzynki bo pionowe ściany i bez liny ani rusz. wkońcu mega pomysł- przepłynąć przez wode:)dokonałęm tego, lecze kesza nie znalazłem bo byłem w samych majtach i butach a zbyt gęste chaszcze.musimy się tam wybrać w więcej osób. ktoś przepłynie a inni zrzucą mu mundur z góry i skrzynka nasza

wojtek

Dodaj tylko, że w moich biednych butach Surprised